Huragan...

Dzisiaj u nas rozgościł się huragan Ksawery. Odwołali zajęcia niemieckiego, od rana zmrok, wiec grzeje się kubkiem gorącej herbaty z sokiem malinowym i relaksuje się przy blasku świec o zapachu ciasteczek. Hmm... Powoli obmyślam koncepcje kartek świątecznych, zamierzam użyć w nich moich szydełkowych kokardek. Tak poza tym dni lecą mi szybko, zbyt szybko... Może zwolnią w święta...

A tu już moje kokardki :)

Haloweenowe szydełkowanie - crochet skull...

Od jakiegoś czasu zabierałam się za zrobienie szydełkowej czaszki, poniżej zrobiłam opis jak ja zrobić krok po kroku.

Motyw można wykorzystać w wielu pomysłach, jako halloweenowa biżuterię, motyw np. na czapkę. Na pewno przyjdzie Wam coś jeszcze do głowy :)

TUTORIAL CZASZKA SZYDEŁKOWA

1. 14 o. łańcuszka zamknąć w okrąg, następnie zrobić kolejny łańcuszek z 14 oczek

2. Koniec łańcuszka wbijamy w jego początek tak aby powstała nam odwrócona liczka 8.

3. Ósemkę obrabiamy półsłupkami, dodając po 4 na każdym okręgu (co daje 18 oczek na każdy okrąg)

4. Przeciągamy nitkę i kończymy - etap pierwszy zakończony :)

5. Teraz zaczynamy od 7 oczka i wbijamy szydełko.

6. Przerabiamy kolejne 14 oczek – przechodzimy do kolejnego rzędu, ale nie wykonujemy dodatkowego oczka łańcuszka do przejścia - tak powtarzamy przez kolejne 7 rzędów ( na końcu powinno pozostać 8 oczek). Następnie kończymy i przechodzimy do dołu naszej czaszki.

7. Zaczynamy w oczku mniej więcej równoległym do oczka które rozpoczęło górę i robimy 4 półsłupki.

8. Wykonujemy łańcuszek z trzech oczek, omijamy 5 oczek, wbijamy szydełko i przerabiamy kolejne 4 półsłupki.

9. Przerabiamy z powrotem półsłupkami (powinno ich być 11) w tym miejscu kończymy.

10. Wbijamy szydełko w 3 oczko robimy łańcuszek z 3 oczek, omijamy jedno oczko i wbijamy w kolejne, następnie znowu wykonujemy łańcuszek z 3 oczek i powtarzamy aż będziemy mieli 4 takie łańcuszki.

11. Ostatni rząd przerabiamy półsłupkami, w taki sposób, że w każdym łańcuszek z poprzedniego rzędu wykonujemy jeden półsłupek ( na końcu mamy w sumie 4 oczka). Kończymy, przycinamy nitkę i gotowe.

Przyjemnego szydełkowania :)

Spacer...

Kilka zaległych zdjęć z jeszcze letniego spaceru nad jezioro w miejscu gdzie obecnie mieszkam. Uwielbiam to miejsce, wspaniale można się tu zrelaksować :)

Tyle się ostatnio w moim życiu dzieje, ze nie potrafię się zmobilizować do realizacji moich pomysłów. Och.. a głowa ich pełna.

 

I jak Wam się podoba..?


*Zdjęcia zrobione przez moja siostrę. 

Truskawkowo mi

Chwytam ostatnie momenty lata, chociaż podobno mamy mieć jeszcze upalne lato we wrześniu.. jupii
Ostatnie truskawki nie są już tak słodkie jak w pełni sezonu, dlatego zmiksowane z bananami trafiły do koktajlu. To jedno ze wspomnień z dzieciństwa, tylko zamiast miksera używałyśmy z siostrą widelca :)
W sklepie nie mogłam się oprzeć i zakupiłam Kalanchoe queen, a że nie miała osłonki na doniczkę stworzyłam coś na szybko z resztek włóczki.
I żeby dalej pozostać w temacie szydełkowym na jednym zdjęciu chciałam zaprezentować podkładki szydełkowe z prostych kwadratów.
Jestem początkująca jeśli chodzi o fotografowanie, więc proszą o wyrozumiałość ;)

 

 

 

Z tęsknoty za słońcem

Za oknem szaro i pada, a ja grzeje się szklaneczką jaśminowej marokańskiej herbaty.  Hmm do rozmarzenia w sam raz…. Pozdrawiam Was ciepło.

 

Zawsze można zacząć od nowa...

Nie mogę uwierzyć, otwieram bloga a tam data 28.04.2011 ponad dwa lata kiedy postanowiłam zacząć pisać od nowa… Tak szybko mijają dni, w natłoku codzienności czas przepływa przez palce, a my z trudnością zabieramy ze sobą garstkę wspomnień. Chciałabym aby blog stał się zapiskiem chwil, momentów codzienności. Aby dał mi motywację do nieodkładania na później tego co chciałabym zrobić już teraz. Aby wykurzył mój słomiany zapal. Tak więc witajcie na nowo :)